Pikantny krem z dyni i pieczonego czosnku z nachos

Do tej pory krem z dyni robiłam zawsze w wersji korzennej- z imbirem, cynamonem, gałką muszkatołową... Był pyszny i na pewno będę go przygotowywać nadal, ale tym razem miałam ochotę na coś o mniej orientalnej, a bardziej zdecydowanej, nieco meksykańskiej naturze. Tak powstała gęsta, rozgrzewająca, mocno paprykowa zupa dyniowa o wyraźnym aromacie pieczonego czosnku i z  dużą ilością wędzonych nut.

Wbrew pozorom, bardzo ważnym elementem tego dania są nachos, które nie tylko zapewniają chrupiący element, przyjemnie odcinający się od jednolitej, kremowej konsystencji zupy, ale też ciekawie podbijają smak.


Zdjęcie: krem z dyni, propozycja podania
Foto: Mocni w Gębie


Składniki (3-4 porcje):
- ok 1,5 kg dyni, najlepiej hokkaido (po obraniu powinniśmy otrzymać około 1 kg)
- 3 łyżki oliwy
- 3-4 główki czosnku
- 2 płaskie łyżki słodkiej papryki
- 2 płaskie łyżki wędzonej papryki
- 1/2 łyżeczki pieprzu cayenne
- 1 łyżeczka wędzonego czosnku
- 2-3 szczypty soli
- ok 0,5l litra bulionu na kościach wędzonych (lub 0,5l wody i 0,75 kostki rosołowej na żeberkach)
- 12 nachosów


Zdjęcie: krem z dyni
Foto: Mocni w Gębie

Dynię pokrójcie na kawałki, delikatnie skropcie oliwą i pieczcie w woreczku do pieczenia przez około 20-30 minut w temperaturze około 150 stopni. Temperatura i czas pieczenia zależą od rodzaju piekarnika oraz od tego, na jak duże kawałki pokrojona jest dynia, więc można w czasie pieczenia skontrolować jej miękkość- to nie ciasto, nie opadnie ani nie dostanie zakalca więc śmiało można do niej zaglądać. Po upieczeniu łatwiej będzie usunąć z dyni skórkę i miąższ z pestkami- do zupy użyjemy tylko zwartej części miąższu. 

Główki czosnku przekrójcie w poprzek na pół, posmarujcie delikatnie oliwą i również upieczcie. Powinny lekko się zarumienić, ale nie przypalić, żeby nie nabrały goryczy. Z upieczonych i wystudzonych główek bez większego problemu będzie można wycisnąć miękki środek.

Reszta jest prosta jak konstrukcja gwoździa: wystudzoną dynię, czosnek i mniej więcej 1/3 bulionu należy umieścić w wysokim garnku, dodać połowę przypraw i zblendować. Resztę bulionu dolewajcie po trochu aż do uzyskania odpowiedniej konsystencji- niektórzy lubią kiedy zupa jest bardzo gęsta a inni wolą nieco rzadszą. Kiedy już spróbujecie i stwierdzicie, że smak nie jest dla Was zbyt intensywny, dodajcie resztę przypraw albo zrezygnujcie z części, aby zupa była delikatniejsza. 

Przed podaniem ułóżcie na każdej porcji 3-4 chipsy nachos. Ja wybrałam serowe i ułożyłam je w całości na gorącej zupie.  

Smacznego! 

Będzie nam bardzo miło, jeśli postanowicie zostawić po sobie jakiś ślad w komentarzach ;)















2 komentarze :

  1. Mniam... Muszę koniecznie spróbować tej wersji zupy dyniowej... :D Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecamy- fajna odmiana od wersji na mleku kokosowym albo cynamonowo-korzennej.

      Usuń