O NAS


My, czyli Magda, Łukasz i Futrzaki. 

Ja- miłośniczka prostoty, kotów, męskich koszul, streetfoodu i świątecznych światełek, które rozwieszam po domu przez okrągły rok. Nie potrafię zacząć dnia bez ogromnej mlecznej kawy, a ósma rano to dla mnie środek nocy. Na co dzień rekruter. Z wykształcenia psycholog. Z zamiłowania ogarniacz, menadżer  i obżartuch. 

On- gdańszczanin od urodzenia, dzieli swój wolny czas pomiędzy jedzenie i spalanie tego co zjadł. Miłośnik wołowiny, turystyki rowerowej i dobrej whisky. Handlowiec z wieloletnim stażem i tester oprogramowania. 

Podrywaliśmy się na kanapki i karpatkę a na pierwsze randki chodziliśmy do baru mlecznego. Okazało się, że oboje  darzymy jedzenie miłością szczerą i bezgraniczną. Z tej miłości do dziś biorą się niekończące się rozmowy o wyższości sadzonego nad jajecznicą i idealnym stopniu wysmażenia steka. Tą miłością kierujemy się też na ogół wybierając trasy wycieczek rowerowych, destynacje dalszych wyjazdów i sposoby spędzania wolnego czasu. Potrafimy "wyskoczyć" na ulubione pierogi do Torunia albo najlepsze na świecie kanapki z ozorem do Warszawy. 

Nie jesteśmy fachowcami, a zwykłymi łakomczuchami. Kochamy gdy jedzenie pięknie wygląda, ale jeśli musimy wybierać pomiędzy eleganckim sposobem podania a smakiem- wybór jest oczywisty. Zgodnie twierdzimy, że porcje spadające poniżej pewnej gramatury mogą być powodem do łez, a to, że chcielibyśmy powiesić sobie zdjęcie talerza na ścianie nie oznacza jeszcze, że posiłek był w pełni satysfakcjonujący. 

Uwielbiamy grillowanie, gluten i laktozę, jesteśmy wielkimi fanami barów mlecznych oraz kuchni roślinnej z jej różnorodnością smaków i kolorów. Grasujemy głównie po Trójmieście, ale czasami zdarza nam się wypuścić na jakieś zamiejscowe, jedzeniowe wojaże, o czym też z przyjemnością opowiemy.

W życiu towarzyszą nam Sierściuchy: kocurki Morris i Pypciuś oraz kicia Bożena. Cała trójka jest oczywiście bardzo aktywnie zainteresowana jedzeniem :)



  

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz